System gry w ruletkę - Nieobstawiona Dziewiątka
Od lat wielu graczy zarówno w kasynach stacjonarnych jak i internetowych szuka sposobów na to, aby zwiększyć swoje szanse na wygraną podczas gry w ruletkę. Dzięki temu możemy dziś korzystać z mniej lub bardziej skutecznych systemów oraz strategii gry w ruletkę. Jedną z chętniej wykorzystywanych przez graczy metodą jest tak zwana nieobstawiona dziewiątka. Czym zatem jest ten system gry w ruletkę i jakie są jego zalety oraz wady?
Nieobstawiona dziewiątka – skuteczny system gry w ruletkę?
Nieobstawiona dziewiątka to system gry w ruletkę, który możemy zaliczyć do wąskiej grupy podobnych do siebie metod gry. Otóż gracze korzystają często także z nieobstawionej szóstki czy tuzina. Jak zatem widać, nieobstawiona dziewiątka znajduje się pomiędzy nimi. Główną ideą tego systemu jest takie obstawienie pól na kole do ruletki, aby tylko 9 pól + zero pozostawały wolne podczas losowania. Dzięki temu mamy na stole obstawione 27 na 37, co daje nam prawdopodobieństwo wygranej na poziomie 72,97%.
Koło do ruletki dzieli się na 36 pół z zerem. Musimy zatem podzielić je na 4 części, a następnie obstawić 3 z nich. Najlepiej dla nas będzie, jeśli za każdym razem wybierzemy grupy i zakłady typu street. Oznacza to, że musimy obstawić 3 numery. Na każdy z takich zakładów kładziemy 1 żeton. W związku z tym musimy obstawić łącznie 9 uliczek, co da nam obstawienie 27 numerów za 9 żetonów. Warto pamiętać o tym, że każdy z takich zakładów wypłacany jest w stosunku 11 do 1. Jeśli zatem postawiliśmy 9 żetonów, a jeden wygrany daje nam 12 żetonów, to nasz zysk netto wynosi 3 żetony. Nieobstawiona dziewiątka może być także z powodzeniem stosowana w systemach progresji jak choćby Martingale czy ciągu Fibonacciego. Jest to jednak wielce ryzykowne. Przede wszystkim przy podwajaniu stawki możemy bardzo szybko znaleźć się nas minusie, gdyż już po pierwszej grze nasze odrabianie strat wciąż będzie na minusie. Po pierwszej porażce stawiamy tym razem po 2 żetony na jeden street. Łącznie nasz zakład wyniesie 18 żetonów, a wraz z pierwszym nasz ogólny koszt to już 27 żetonów. Jeśli uda się nam wygrać, to dostajemy tylko 2 razy 12, więc 24 żetony. Mimo wygranej i chęci odrobienia strat jesteśmy nadal na minusie, a dokładnie -3 żetony. Z każdym kolejnym stopniem progresji Martingale nasze straty będą się tylko zwiększać.
Jakie będzie najlepsze rozwiązanie
Lepszym rozwiązaniem zatem będzie postawienie na system poczwórnej progresji. Tutaj każde odrobienie strat po wygranej zapewnia nam nie tylko wyrównanie konta, lecz dodatkowe 3 żetony zysku. Tutaj przy tym zwiększa się nasze prawdopodobieństwo samej wygranej. Otóż już przy trzecim poziomie progresji mamy ponad 98% prawdopodobieństwa wygranej. Minusem jest tu jednak ten fakt, iż jeśli szczęście nam nie dopisze, to początkowe 9 żetonów może bardzo szybko urosnąć do zbyt wysokich jak na nasz budżet stawek. Istnieje zatem spora obawa co do tego, że możemy przekroczyć budżet zanim dojdziemy do szansy wygranej i wyrównania poprzednich strat.
Może tak nieobstawiona 6 lub 12?
Alternatywą dla nas może być nieobstawiona szóstka lub tuzin. Metody te mają nieco zbliżone zasady, gdzie w przypadku nieobstawionej szóstki mamy w zakładzie aż 30 na 37 pól, przez co nasze szanse na wygraną wynoszą ponad 81%. Z kolei w przypadku tuzina spadają one poniżej 65%. Oczywiście w obu przypadkach mamy do czynienia z innymi grupami numerów oraz zakładów, jak i obowiązkowymi stawkami za zakłady. Także 6 i 12 mogą być wykorzystywane w różnych systemach progresji, więc warto je przetestować.
W każdym przypadku skorzystanie z danego systemu bez uprzedniego przygotowania uznajemy za bardzo ryzykowne. Dobrze jest zatem się przygotować do gry. Bez trudu znajdziemy darmową ruletkę. Taka wersja demo pozwala na grę niczym w kasynie, jednak bez udziału prawdziwych środków. Można zatem sprawdzić, jak nieobstawiona 9 będzie wyglądać na prawdziwej ruletce.