System gry w ruletkę - Grający Tuzin
Złoty środek na grę w ruletkę? Niestety żaden taki nie istnieje i nic na to nie wskazuje, aby został wynaleziony. Nie oznacza to jednak, że nie ma sposobów na to, aby nieco zwiększyć swoje szanse na mniejsze czy większe wygrane w kasynie. Już od lat gracze stosują bowiem różnego rodzaju systemy obstawiania zakładów, których zadaniem jest zwiększenie prawdopodobieństwa wygranej. Chcielibyśmy zatem przyjrzeć się jednemu z nim, którym jest grający tuzin. Czym jest ta strategia, jakie są jej plusy i minusy?
Grający tuzin - co warto wiedzieć o systemie?
Zanim przejdziemy do omawiania tej strategii, chcielibyśmy na wszelki wypadek wyjaśnić terminologię. Zdajemy sobie sprawę z tego, że dziś rzadko kiedy używamy słowa tuzin, więc dla niektórych może być ono niejasne. Oznacza ono po prostu liczbę 12. W związku z tym równie dobrze możemy mówić o grającej 12.
Klasyczna ruletka posiada 36 pól do obstawiania od 1 do 36 oraz dodatkowe pole 0, które zwiększa przewagę kasyna. Jednym z podstawowych podziałów koła do ruletki na strefy są tak zwane kolumny lub tuziny. Oznaczają one bowiem trzy grupy numerów: 1-12, 13-24 oraz 25-36. Jak łatwo się domyślić, każda z nich składa się z 12 liczb. W związku z tym to właśnie owe kolumny staną się tematem naszego zainteresowania. Otóż system grający tuzin polega na tym, aby wybrać jedną z trzech kolumn i postawić na nią zakład. Obstawiamy wtedy 12 na 37 pól, co przekłada się na prawdopodobieństwo wygranej na poziomie 32,43%. Nie jest to imponująca liczba, gdyż już choćby w zwykłym zakładzie czarne czy czerwone mamy blisko 49% szans.
System ten jednak bardzo dobrze nadaje się do progresywnego stylu gry. Jeśli stawiamy tutaj na kolumnę 1 żeton i uda się nam wygrać, to wypłacana jest nam wygrana w stosunku 2 do 1, czyli 1 żeton netto. Sama progresja pozwoli nam oczywiście na sukcesywne zwiększanie stawki, co ma wpływ na większy budżet, jak i również szansę wyrównania strat. Wszystko jest tu oczywiście zależne od tego, na jaką strategię się zdecydujemy. System Martingale polega zwykle na tym, że po każdej porażce podwajamy poprzednią stawkę. Możemy jednak postawić na potrójną stawkę czy też inny system zwiększania stawki. Ma to swoje plusy i minusy. Z jednej strony możemy się zabezpieczyć na wypadek kilku przegranych czy nawet wygrać więcej niż przewidywaliśmy. Z drugiej jednak strony seria porażek przy progresji zawsze wiąże się z tym ryzykiem, że możemy wyczerpać swój budżet bądź też osiągnąć limit w kasynie. W obu przypadkach możemy być mocno na minusie.
A może tak 6 lub 9?
Grający tuzin nie jest jedyną tego typu strategią, z którą możemy mieć do czynienia. Wielu graczy korzysta bowiem także z opcji grającej szóstki i dziewiątki. W przypadku tej pierwszej obstawiamy jedną z sześciu grup six line, czyli mamy obstawione 6 na 37 pól, co przekłada się na 16,22 szans na wygrane. jest to dwa razy mniej niż w przypadku tuzina, jednak przy jednym żetonie za zakład wypłata ma wartość 5 do 1 i zgarniamy wtedy 6 żetonów. W przypadku grającej dziewiątki możemy obstawić 3 razy opcje street lub raz street z jednym six line. Mamy wtedy obstawionych 9 pól na 37, co daje nam prawdopodobieństwo wygranej 24,32%. Można tutaj w zależności od wylosowanego pola zgarnąć netto od 3 do 9 żetonów. Także i w przypadku 6 oraz 9 możemy skorzystać z wybranej formy progresji.
Pytaniem zatem pozostaje to, czy system grający tuzin jest warty naszej uwagi? Zdania są tu podzielone. Z jednej strony każda wygrana to zysk dla nas, który w progresji może nam zniwelować straty. Jednak trzeba też pamiętać, że to tylko nieco ponad 32% teoretycznych szans na wygraną, co nie jest zbyt wysoką wartością. Warto wobec tego sprawdzić tę strategię za pomocą darmowej i bezpiecznej ruletki.